Kilka dobrych i złych wiadomości o Ferbi


✔️ Stan Ferbi jest na tyle stabilny, że mogła opuścić szpital 🙂
Dzięki Waszym udostępnieniom znalazł się również Dom Tymczasowy, za co bardzo dziękujemy (y)

✖️ Przed Domem Tymczasowym sporo wyzwań, ponieważ Ferbisia otrzymała całą torbę leków – do smarowania, wklepywania, połykania i kąpania 🙂

✔️/✖️ Obrzęk na łapce najpewniej nie jest nowotworem :)! Żeby jednak nie było kolorowo, w cytologii widać „masywne zakażenie bakteryjne oraz upośledzenie odpowiedzi komórkowej organizmu”.
Na szczęście, na tę chwilę udało się opanować zakażenie lekami. Po wybraniu antybiotyku, powtórzymy cytologię, aby upewnić się, że bakterie nie były „przykrywką” dla czegoś niefajnego.

✖️ Stan tarczycy Ferbi jest zły – najpewniej do końca życia będzie musiała przyjmować hormony 🙁

✔️ Okazało się, że Ferbi jest rasową amstaffką – odezwała się do nas pani Agnieszka, jej hodowczyni (Crazy Staff FCI), która pomimo problemów osobistych chce pomóc dziewczynce w poszukiwaniu domku i los suni leży jej na sercu <3
Takich hodowców szanujemy najbardziej!
Okazało się, że były właściciel Ferbi w pewnym momencie urwał kontakt z hodowczynią i ślad po psiaku zaginął 🙁
Jesteśmy w stałym kontakcie (y)

✖️ W uszach Ferbi jest wszystko – rumień, woszczynowe zapalenie kanałów słuchowych, zapalenie keratołojotokowe 🤦‍♀️

✔️ W szpitaliku wszyscy ją pokochali – zauważono również, że obojętnie reaguje na koty i psy 🙂
Najbardziej zabiega o uwagę człowieka – przynosi piłeczki, domaga się głaskania niczym pozbawiony miłości szczeniak <3

✖️ W komentarzu i na zbiórce wkleiliśmy rachunek z Klinika Weterynaryjna Braci Mniejszych – widzicie na nim aż 925 zł 🙁
Ferbi zasługiwała jednak na wszelkie możliwe badania, abyśmy wiedzieli jak pomóc suni, która już wystarczająco wycierpiała 🙁
Dziękujemy za dotychczasowe wparcie, ale musimy prosić Was o więcej 🙁

Udostępnijcie, pokażcie znajomym i przekażcie pierwszą darowiznę w tym roku na naszą seniorkę 👏