Dzisiaj poznaliście już Maksia, a trochę wcześniej Tosię, przyszedł czas i na Pchełkę, która była odebrana razem z nimi z okropnych warunków.
Pchełka doszła do siebie w domku tymczasowym pod okiem naszej wolontariuszki Wanessy ♥️. Za chwilkę będzie miała kolejne szczepienie. W tej chwili jest w trakcie cieczki, dopiero po jej zakończeniu będzie mogła zostać wyadoptowana. Już teraz rozgląda się za najlepszym domkiem pod słońcem.
Pchełka jest malutką sunią (ok. 5kg) o mięciutkim futerku. Niektórzy widzą w niej zminiaturyzowanego leonbergera 🤩. Jest młodziutka – około 1,5 roku, bardzo przyjazna i tulaśna 🤗. Szybko nauczyła się załatwiać swoje potrzeby na dworzu oraz pięknie chodzić na smyczy. Gdy się czegoś obawia, staje się nieśmiała i szuka wsparcia w opiekunie. Z radością bawi się szarpaczkami i piłeczkami. Nie ma problemu z zostawaniem sama w domu, choć w pierwszej chwili cichutko popiskuje. Super dogaduje się z Gonzem – psem rezydentem. Bardzo ładnie podróżuje samochodem 😇.