WALENTYNKOWY ODBIÓR – MALEŃKA ŻABKA PRZY BUDZIE 💔 – temperatura -7 stopni w słoneczny dzień!!! ❄️❄️❄️

👉🍀 https://www.ratujemyzwierzaki.pl/otoz-zima


Niestety święto zakochanych nie dane nam było spędzić w gronie najbliższych… Nie mogliśmy siedzieć i udawać, że to czas wypełniony miłością, wiedząc, że kolejne nieszczęścia marzną i czekają na pomoc.

Tym razem jedziemy prawie na granicę z województwem śląskim. Na początku nie jest źle, mamy nadzieję skończyć wyjazd pomyślnie. Aż spotykamy na swojej drodze Żabkę…

Przestraszona, młodziutka mikrosunia na łańcuchu 😓 początkowo szczeka na nas niemiłosiernie chowając się w wielkiej budzie. Zachęcona smaczkami wychodzi nieśmiało, a za nią wyskakują dwa kocurki. Pewnie tylko dzięki nim przeżyła najgorsze mrozy. Schronienie jest o wiele za duże, jej maleńkie chude ciałko nie byłoby w stanie samo utrzymać w nim odpowiedniej temperatury. Buda nie jest najgorsza, ma ocieplenie, w środku trochę słomy, jednak należała kiedyś do innego, większego psa.

Głaszczemy Żabkę po jej wystających żebrach, patrzymy na wystające kości biodrowe, zaczerwienione łapki i nastroszone futerko, ranki… ❗WIEMY JUŻ, ŻE NA PEWNO NIE MOŻEMY JEJ TU ZOSTAWIĆ ❗

Państwo Żabkę znaleźli przy ulicy swojego domu pod koniec minionego roku. Była ponoć jeszcze bardziej wychudzona i ledwo trzymała się na nogach. Nie chcieli wcale małej przygarniać, zadzwonili do schroniska, a następnie według wskazówek do gminy. Urzędnicy stwierdzili, że skoro wzięli psa na posesję i nakarmili to należy już do nich, a może w ogóle to ich pies, ale już im się znudził i chcą ot tak go oddać! Niestety… Z taką „spychologią” spotykamy się dość często 😡. Włodarze zapominają o swoich zadaniach, jakie sami co roku uchwalają w „Programie opieki nad zwierzętami bezdomnymi i zapobiegania bezdomności zwierząt”.

Żabka wylądowała więc z deszczu pod rynnę… Posesja jest nieogrodzona, by mała nie skończyła pod kołami, przypinają ją na łańcuch. O wzięciu do domu nie było mowy. Oświadczają jeszcze, że nawet ją odrobaczyli, ale choć już wygląda lepiej, nadal jest bardzo chuda, pomimo, że dostaje jeść…

Z jednej strony nie mieści nam się w głowie, jak można zapiąć na łańcuch i pozostawić na mrozie 4-kilową sunię… 🤬 Z drugiej zakładamy, że dzięki tym ludziom w ogóle żyje. Ochoczo przystają na naszą propozycję i zrzekają się Żabki. Mała nie spędzi kolejnej nocy na mrozie, od tej chwili będzie otoczona miłością nie tylko w walentynki ❣️

Mimo wszystko zostawiamy i w tym domostwie przypinkę z serduszkiem. Mamy nadzieję, że będzie przypominać o naszej wizycie i skłoni do refleksji. Oferujemy również byłym opiekunom Żabki pomoc, gdyby kolejny raz stanęło na ich drodze zwierzę potrzebujące pomocy. Wielu ludzi napotykając opór gmin w takich sytuacjach, kolejny raz nie decyduje się podejmować jakiś działań. Choć dzieli nas wiele kilometrów, zawsze jesteśmy w stanie choćby wykonać telefon i przypomnieć urzędnikom o ich obowiązkach❗

Zabraliśmy Żabkę, więc musimy wracać. Po drodze do Łodzi stajemy jeszcze na dwie rekontrole i jesteśmy dumne, że udało nam się doprowadzić do poprawy warunków, te interwencje możemy odhaczyć jako zakończone! Szczęśliwie udaje nam się znaleźć tymczas dla Żabki 🤗 Kolejny raz możemy liczyć na Kamilę i Filipa, za co bardzo, bardzo im dziękujemy❣️ Zabieramy małą wpierw do weterynarza, a potem do ciepłego mieszkanka na dom tymczasowy. Mamy nadzieję, że maleństwo szybko odżyje i będzie gotowa do adopcji. ♥️♥️♥️

Tego dnia nie byliśmy już w stanie odmienić losu kolejnych… A tyle ich jeszcze czeka… Ciągle zadajemy sobie pytanie – czy to się kiedyś skończy?


Jeśli nie jest Ci obojętny los naszych braci mniejszych, popierasz nasze działania i chcesz pomóc nam pomagać – bardzo prosimy o wsparcie naszej zimowej zbiórki!

https://www.ratujemyzwierzaki.pl/otoz-zima

👉🍀 PayPal: https://www.paypal.me/otozlodz
👉🍀 Numer konta: 62 1240 3086 1111 0010 6791 4891
Tytułem: Zimowy ratunek
👉🍀 Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT: PKOPPLPW
IBAN: PL 62 1240 3086 1111 0010 6791 4891