Nie możesz pozwolić sobie na adopcję bezdomniaka, ale los skrzywdzonych zwierząt leży Ci na sercu?
Możesz pomóc wirtualnie!
Wiesz, co generuje największe koszty w organizacji non-profit takiej jak nasza? Utrzymanie uratowanych zwierząt. Zwykle ludzie interesują się danym zwierzakiem na początku, a potem… zapominają.
My nie możemy zapomnieć – musimy zadbać o wyżywienie, leczenie, profilaktykę, opiekę behawioralną i nierzadko opłacanie hotelu przez wiele miesięcy.
Czy zechcesz przypomnieć sobie o naszych bezdomnych podopiecznych, które dotychczas nie znalazły się w gronie adoptowanych szczęściarzy?