Nasza własna interwencja 🙂
Czasami nawet bez zgłoszenia zwierzęta same proszą o pomoc. 🙂 W tym wypadku właśnie tak było. Jedna z naszych Inspektorek idąc ulicą Piotrkowską usłyszała ogromny hałas na drzewie. Bardzo ją to zainteresowało, więc jak zobaczyła, że sroka zaatakowała małe zwierzę nie wierzyła własnym oczom. Oba w szamotaninie spadły na kostkę. Myślała, że to łasica, szczur. Gdy okazało się, że maleństwo się broni odgoniła srokę a także kota, który się zbliżał.
Był to nietoperz! Dość młody Mroczak Posrebrzany, który w Polsce jest objęty ścisłą ochroną gatunkową oraz wymagający ochrony czynnej. Po kontakcie z chiropterologami z Warszawy okazało się, że rozpoczęcie lotu z płaskiej powierzchni jest prawie niemożliwe. Zaczepiał się też o patyki, trawę i wszystko co było obok niego. Był wystraszony. Prostował i chował skrzydła. Kilka instrukcji od osób, które specjalizują się w tym gatunku pozwoliły Inspektorce delikatnie położyć malucha na kartce i podrzucić by mógł poczuć wiatr 🙂 Szczęśliwie odleciał. Możliwe, że właśnie to uratowało mu życie! 🙂
To kolejny przykład na to, że jeżeli osoba z którą rozmawiamy potrafi dobrze nas pokierować – jesteśmy w stanie pomóc każdemu. Nie ważne do jakiej jednostki zadzwonicie. Oczywiście jeżeli boicie się podejść do dzikiego zwierzęcia – nie róbcie tego by nie zrobić mu krzywdy. Dzwońcie do Leśnictwa Miejskiego w Łodzi: http://www.las.lodz.pl/zwierzeta.html oni na pewno będą wiedzieli jak wam pomóc 🙂
Miejcie oczy szeroko otwarte, bo nigdy nie wiadomo kto będzie potrzebował pomocy!
Oto zdjęcia znajdy:
Interwencja z dnia 01.08.2016